Dojo w Xiaolin - pojedynek mistrzów.
Dojo Kanojo Cho [czyt. dodżo kanodżo czo] - jeden z drugoplanowych protagonistów seriali Xiaolin - pojedynek mistrzów oraz Kroniki Xiaolin; nieśmiertelny chiński smok, pupil Wielkiego Mistrza Dashi, któremu pomógł w ukryciu wszystkich Shen Gong Wu, których rozmieszczenia zapomniał po 1500 latach życia; Strażnik Magicznego Zwoju; uczestniczył w 2 pojedynkach mistrzów: w pierwszym jako zła bestia przeciwko Omiemu, zaś w drugim jako Strażnik przeciwko Wuyi, lecz oba przegrał.
Opis postaci[]
Dojo pokazuje Kimiko zamrożone bąble od wyczuwania Shen Gong Wu.
Dojo w Kronikach Xiaolin.
Posiada tylko przednie łapy, ale nie przeszkadza mu to w poruszaniu się, np. w szybkiej ucieczce. Potrafi zwiększyć się do rozmiarów olbrzyma i latać w przestworzach. Ciekawą cechą Doja jest też to że wyczuwa on uaktywnienie się Shen Gong Wu – objawia się to głównie przez wysypkę, odpadaniem łusek czy bólami brzucha lub też alergią, które narastają w miarę zbliżania się do Wu.
Jest niezwykle przywiązany do Mistrza Funga i wręcz nie wyobraża sobie życia bez niego. Dojo nie lubi też opuszczać swego mistrza oraz klasztoru Xiaolin na dłużej niż kilkanaście godzin. Średnio raz na 1 500 lat chęć szukania Shen Gong Wu jest w nim tak silna, że doprowadza do wielkiego niebezpieczeństwa - przez 24 godziny musi być w zamknięciu, ponieważ istnieje wtedy ryzyko, że przemieni się w Złego Doja, który ma okropne poczucie humoru jak i też dwie głowy, a także żeby zdobyć możliwie wszystkie Wu, będzie pożerał wszystko (obojętnie czy rzecz jest żywa czy też nie), co stanie mu na tej drodze.
Ciekawostki[]
- Jego ulubione jedzenie to nachosy, o czym można się przekonać w Kronikach Xiaolin.
- Raimundo nazwał go gekonem, kiedy pierwszy raz go zobaczył.
- Śpi w nachosach.
- Swoje nazwisko podaje w odcinku Miasto Omiego, w którym to otrzymuje w prezencie od swojego wujka... jego szkielet.
- Uważa, że porównanie go z tyranozaurem, gdyż obaj są gadami, uważa za godne porównania człowieka z małpą.
- W odcinku Chucky Choo okazuje się być krewnym tytułowego antybohatera, który ukradł mu kiedyś rodzinne jojo.